Świątynia ducha craftu


Kufle i Kapsle czyli mekka piwoszy, piwowarów domowych, warszawskich hipsterów, jak i zwykłych śmiertelników lubiących eksperymentować ze smakiem. Lokal mieszczący się przy ul. Nowogrodzkiej 25 jest światowej klasy multi-tap barem, w którym znajdziemy piwa uznanych browarów rzemieślniczych z Polski, Europy a nawet Ameryki. Dziesięć rotujących nalewaków dopełniają dwie pompy ręczne i olbrzymia ilość butelek najlepszych piw uwarzonych w duchu craftu. Podobno czarujące barmanki i barmani mogą się poszczycić umiejętnością dogodzenia
najbardziej wybrednemu klientowi, a że takimi jesteśmy, postanowiliśmy to sprawdzić na własnym przełyku.

Jeremi: I jak Ci się podoba?

Marcin: Dosyć tłoczno jak na czwartkowy wieczór. Szczęście, że znaleźliśmy miejsce.

J: Fakt, jest to dosyć oblegany lokal, czasami trudno znaleźć tu stolik, ale mimo to często widuję tutaj po dwa trzy rzędy ludzi czekających na swoje 5 minut przy barze. Atmosfera tego miejsca jest naprawdę fantastyczna! Siedzimy w ogródku. Nawet na zewnątrz roi się od ludzi. Polacy nareszcie się przekonują, że istnieje coś więcej niż sklepowy sikacz za 2 zł. Można wypić coś, co nawet ma smak!

M: Lepiej powiedz, co mi wybrałeś...

J: Mój drogi! Dla Ciebie wziąłem piwo, które zwyciężyło na Birofilii, czyli najbardziej prestiżowym, polskim konkursie piwnym, w konkurencji najlepszy browar rzemieślniczy. Ladies and gentelmen let's get ready for... Uśmiech Anieli! Waga lekka, kategoria stout, browar Podgórz. Swoją drogą - setny browar otworzony na terenie Polski. Jak się czujesz mierząc się z takim rywalem?


M: To nie będzie wyrównana walka. Coś czuję, że mógłbym je pokonać poprzez opróżnienie już w pierwszej rundzie, ale picie tak dobrego piwa na hejnał jest wbrew zasadom fair play. Jego atutem na pewno jest kawa.

J: ...a twoim waga. Tak, zdecydowanie kawowe, spora paloność, nuty gorzkiej czekolady i dosyć mocna gorycz jak na ten styl. Ciekawe, na ile spowodowana jest palonymi słodami, a na ile wszędobylskimi odmianami amerykańskich chmieli. Piwo jest całkiem treściwe, jak na stouta, ale nie urąga to jego pijalności. Tak jak stwierdziłeś mógłbyś je wypić za jednym haustem. Oczywiście klasycznie dla stylu piwo jest czarne jak smoła. Warto tu również napomknąć o roli pompy ręcznej w budowaniu smaku piwa. Nie jest ono wypychane dwutlenkiem węgla, tak jak w wypadku klasycznych nalewaków, ale siłą ciśnienia atmosferycznego, dzięki czemu piwo jest nagazowane znajdującym się w powietrzu azotem, który sprawia, że piwo staje się jeszcze bardziej aksamitne, a kremowa piana zostanie jeszcze długo na twoich wąsach. Prawdziwy brytyjski oldschool.

Daniel: No i można od razu ćwiczyć bicepsa przy nalewaniu. Wymaga to trochę siły.

J: Zdecydowanie! Nie trzeba już nigdy więcej chodzić na siłownie. Najpierw masa, potem masa.

Daniel: A czemu się tak warstwowo nalewa?

J: To profesjonalnie nazywa się efektem kaskadowym. Póki się nie ułoży, smakuje jeszcze inaczej. Warto spróbować magii pompy!

Wchodzimy do środka.

J: Co sądzisz o wystroju lokalu?

M: Lokal wykończony modną cegłą, dużo industrialnych elementów, stare stoły i kanapy. Miejsce nie jest zbyt duże, ale trzeba przyznać, że naprawdę klimatyczne i przytulne. Chociaż mam wrażenie, że mógłby być odrobinę większy. Jest tu dosyć duszno. W tle leci nienarzucający się jazz.

J: Akurat muzyka jest dobierana do okoliczności, w niedzielne popołudnia leci jazz lub blues, natomiast piątkowe wieczory sprzyjają puszczaniu bardziej rozrywkowych setów. Na muzykę nie ma co narzekać.

M: Dobra, teraz powiedz mi co Ty pijesz. Wygląda interesująco.

J: Ja wziąłem coś niebywale rzadkiego na polskim rynku, jedną ze 150 zacnych buteleczek dostępnych w tej knajpie.


M: Butelki są, niestety, słabo wyeksponowane...

J: To prawda, ale niedawno została uruchomiona aplikacja, w której można przeglądać aktualne piwa na kranie, jak i stan butelek znajdujących się obecnie w lokalu. Wystarczy mieć smartfona lub podejść do tableta znajdującego się przy barze. Zostaje jeszcze opcja zapytania się barmanów, a gwarantuję, że wiedzą oni o piwie sporo. Pracuje tutaj dwóch sędziów piwnych, prezes mazowieckiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych, który często w niedziele organizuje darmowe pokazy warzenia piwa, a także degustacje

M: Więc co to za piwo?

J: Ja w ferworze walki z opanowującymi piwowarski światek amerykańskimi chmielami, wziąłem Belga. Pannepot Grand Reserva 2009 z browaru De Struise Brouwers. Belgian Strong Ale, leżakowany przez 14 miesięcy w dębowych beczkach, a przez kolejne 8 w beczkach po calvadosie. Spróbuj.

M: Strzał w dziesiątke. Od razu czuć, że to dobre piwo. Cudownie pachnie, naprawdę.

J: Ma 10%, a wcale nie jest bardziej wyczuwalny niż ten w Uśmiechu Anieli, który miał 5,5%. Leżakowanie w beczkach po mocnym alkoholu często się wiąże z wyczuwalnością etanolu w aromacie, a tutaj nie ma o tym mowy. Piwo bardzo ciemne, dość treściwe. Istna plejada aromatów, wanilia, czekolada, delikatne nutki dębowe, ciemne owoce, czuć ciemne słody, cukier kandyzowany...

M: Trochę piernikowe.

J: Tak, jest mocno przyprawowe. Bardzo złożone piwo. Alkohol mocno rozgrzewa przełyk. Piwo fantastycznie się ułożyło przez 5 lat.

M: Myślałem, że piwo im świeższe, tym lepsze.

J: To zależy od stylu. Te bardziej chmielowe należy pić dosyś szybko, gdyż aromaty od tej przyprawy są wrażliwe na upływ czasu. Natomiast są i takie, którym nawet 15 lat leżakowania nie zaszkodzi.

M: Jedyne piwo, które leżakowałem u siebie w mieszkaniu, to był tani browar, typowe piwo marki "Piwo", nazywało się chyba "Turbo". Puszka kosztowała 1,90 i cztery 4 lata leżało u mnie w szafce. Jak wyjąłem, od razu je wyrzuciłem, bo bałem się, że wybuchnie. Wspaniała historia...

J: ...zawodnika wagi lekkiej na sterydach. Następnym razem pokażę Ci prawdziwych zawodników wagi ciężkiej. Przygotuj się na starcie tytanów, dwóch seryjnych zabójców: pseudonim "RIS" i "Imperial IPA"...

Kufle i Kapsle
ul. Nowogrodzka 25
Godziny otwarcia:
pn-czw 14.00 - 2.00
pt 14.00 - 4.00
sob 12.00 - 4.00
nd. 12.00 - 2.00
Można płacić kartą

Autorzy: Jeremi Pedowicz, Marcin Pietrowski
Cameo: Daniel Godlewski

 

.

Pod Paski

Littera nocet

Zobacz nasze autorskie cykle

Młode Sztuki

Jeden i Pół

Park Sztywnych

Park Sztywnych

.

Na Żywca

loża konesera